Wypad z przyjaciółmi do Energylandii
Za oknem coraz cieplej, a wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami. Rankiem słychać piękny śpiew ptaków, słońce nieśmiało wkrada się zza zasłon, a w człowieku budzi się ogromna energia do działania! Wiosna to czas na spotkania z przyjaciółmi, wspólne wypady i szaleństwa. Z wiekiem i coraz poważniejszymi zobowiązaniami, coraz trudniej znaleźć czas (i pomysły) na integrację. Na szczęście w Polsce jest kilka miejsc, które skradną serce każdemu – i dużym i małym! O czym mowa? O Energyladnii, największym w Polsce parku rozrywki! Jeśli szukasz pomysły na wypad ze znajomymi, to do Energyladnii można uderzać i na jeden dzień, i na cały weekend, a atrakcji nie zabraknie w żadnym przypadku. Jakie są największe atrakcje w Energylandii?
Strefa Ekstremalna
Małopolski park rozrywki został podzielony na pięć (a w sezonie 2020 już sześć!) stref tematycznych. Niezapomnianą zabawę znajdą tu najmłodsze dzieci (w Bajkolandii), starsze dzieci i ich rodzice lub opiekunowie (Strefa Familijna), urodzeni plażowicze i miłośnicy wody (w Water Park) oraz wielbiciele adrenaliny i szybkich górskich kolejek – w Strefie Ekstremalnej i Smoczym Grodzie. Na wypad ze znajomymi polecamy którąś z tych dwóch stref. Co tam znajdziemy? Przede wszystkim piękne i szybkie maszyny, których pozazdrościć nam może niejeden park rozrywki światowej klasy. Perełki Energyladnii to Hyperion i Zadra, o których powiemy za chwilę. Na szczególną uwagę zasługują także inne maszyny w Strefie Ekstremalnej.
Zacznijmy od Space Booster – maszyna o konstrukcji ogromnego ramienia, które po obu stronach zakończone jest kapsułami. Ramię ma wysokość 40 metrów i porusza się jak olbrzymie wahadło. Co więcej, by kapsuły obracają się dookoła, generując przy tym dodatkowe przeciążenia. To propozycja dla naprawdę odważnych osób! Kolejnym wahadłowym urządzeniem w parku jest Aztek Swing, poruszające się po kole o średnicy 27 metrów. W gondoli mieści się 32 osób, więc wraz ze znajomymi można wspólnie cieszyć się takim przeżyciem. Chętnych nie brakuje, a sama nazwa nawiązuje do tajemniczej cywilizacji Azteków, która zamieszkiwała tereny Ameryki Południowej przed wiekami i dokonała wielu odkryć astronomicznych. Kto wie, może na Aztek Swing z przyjaciółmi sięgniecie nieba?
Hyperion vs. Zadra
Jak wspomnieliśmy, o tych dwóch kolejkach Energylandii jest najgłośniej w ostatnich latach. Te dwa wspaniałe mega coastery zostały stworzone przez najlepsze w swoim fachu firmy konstruktorskie, mające na koncie budowle maszyn w światowej klasy parkach w USA czy Europie. Zacznijmy od Hyperiona, sięgającej 77 metry hiper kolejki o spadzie do 82 metrów (kolejka zjeżdża do podziemnego gwiezdnego tunelu), rozpędzając się do 142 km/h. Hyperion został otwarty w 2018 roku i od tamtej pory budzi nieustanne zainteresowanie.
Maszyna znajduje się w Strefie Ekstremalnej. Jak niemal każda maszyna w Energylandii, Hyperion ma swój motyw przewodni – jest to historia statku kosmicznego, który wpadł do czarnej dziury i po szaleńczej próbie wydostania się z niej w tunelu czasorzestrzennym, trafił na nową planetę Hyper Novi, bliźniaczo podobną do Ziemi. Natomiast Zadra, nowiutki nabytek w strefie Smoczy Gród, to najwyższa i najszybsza na świecie kolejka hybrydowa. Jej konstrukcja zawiera elementy stalowe i drewniane. Wysoka na 62,8 metra, rozpędza się do 121 km. Koszt budowy zadry przekroczył 60 milionów złotych. Za Zadrą z kolei stoi motyw ze średniowiecza. Cały Smoczy Gród jest stylizowany właśnie w tym stylu. Można się tu poczuć jak w dobrym filmie fantazy!
Coś na ząb - co zjeść w Energylandii?
Nie od dziś wiadomo, że w towarzystwie znajomych najlepiej smakują posiłki, zwłaszcza popite schłodzonym trunkiem. W Energyladii możecie liczyć na cały arsenał przekąsek, lunchy i dań kuchni z całego świata. Pomiędzy szaleństwem na kolejkach, można zjeść hot-doga, lody albo frytki z batatów.